W środę 23 października po godzinie 22 kobylniccy strażacy zostali wezwani do zadymienia na poddaszu budynku jednorodzinnego w Wierzonce. Po przybyciu na miejsce strażacy ustalili, iż faktycznie na poddaszu występuje zadymienie a mieszkańcy opuścili budynek przed przybyciem strażaków. Strażacy ubrani w aparaty ochrony dróg oddechowych, wyposażeni w kamerę termowizyjną weszli na poddasze w celu znalezienia przyczyny zadymienia. Przy pomocy kamery zlokalizowano zarzewie ognia w części stropu. W celu dotarcia do źródła strażacy musieli rozebrać część podłogi na poddaszu. W trakcie prac rozbiórkowych pojawił się otwarty ogień co potwierdziło, iż wskazania kamery oraz miejsce, w którym została rozebrana podłoga były trafnie wytypowane. Dalsze działania polegały na ugaszeniu pożaru oraz usunięciu nadpalonych części konstrukcyjnych poddasza oraz ocieplenia dachu. Po zakończeniu działań strażacy oddymili poddasze. Dzięki wyposażeniu jakie posiadają kobylniccy strażacy w postaci kamery termowizyjnej udało się zlokalizować precyzyjnie źródło ukrytego pożaru, co w efekcie ograniczyło straty popożarowe do minimum. Rozebrano tylko niewielki fragment podłogi oraz dzięki zastosowaniu prądownicy praktycznie nie zalano domu podczas działań gaśniczych. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie lub przegrzanie instalacji elektrycznej. Działania ratownicze trwały prawie dwie godziny i były prowadzone przez strażaków z Kobylnicy , JRG-3 i JRG-1.

   W poniedziałek 28 września około godziny 22:30 strażacy z Kobylnicy zostali wezwani do Kobylnicy na dworzec kolejowy, gdzie według zgłoszenia z cystern kolejowych wydobywał się dziwny świst. Po przybyciu na miejsce kobylniccy strażacy potwierdzili, iż na bocznym torze znajdują się dwa składy towarowe, z czego jeden to cysterny kolejowe do przewozu gazu. Strażacy rozpoczęli rozpoznanie przy pomocy mierników wielofazowych. Po przeprowadzeniu szczegółowego rozpoznania ustalono, iż cysterny są puste a przyczyną świstu  było odpowietrzanie hamulców postojowych przez obsługę drugiego pociągu towarowego. Działania ratownicze trwały 30 minut. Strażacy nie stwierdzili zagrożenia i wrócili do remizy. W działaniach ratowniczych uczestniczyli również strażacy z JRG-3 a w gotowości bojowej pozostawała jednostka chemiczna z JRG-6.

Ponadto strażacy z Kobylnicy usuwali gniazdo owadów błonkoskrzydłych oraz dostarczali żywność dla osób znajdujących się w kwarantannie.

Źródło: OSP Kobylnica