WIEŚCI OSP KOBYLNICA
W minionym tygodniu kobylniccy strażacy zanotowali 6 wyjazdów do działań ratowniczych. Jedno zdarzenie dotyczyło usuwania gniazda owadów błonkoskrzydłych, dwa wyjazdy do alarmów pożarowych z monitoringu przeciw pożarowego. Obydwa wyjazdy okazały się alarmami fałszywymi.
Jedno zdarzenie dotyczyło usuwania gniazda owadów błonkoskrzydłych. Dwa wyjazdy do alarmów pożarowych z monitoringu przeciwpożarowego okazały się alarmami fałszywymi.
W środę 27 września po godzinie 15 kobylniccy strażacy zostali wezwani do pożaru samochodu w Wierzenicy na ul. Krętej. Po dotarciu na miejsce strażacy zastali samochód osobowy objęty całkowicie pożarem. Dwie osoby nim podrużujące opuściły pojazd samodzielnie przed rozwojem pożaru. Strazacy zabezpieczeni w aparaty ochrony dróg oddechowych natycmiast przystapili do działań ganiczych przy pomocy jednego pradu wody z szybkiego natarcia. Pożar został szybko opanowany i ugaszony. Działania ratownicze trwały niecałą godzinę.
W czwartek 28 września kobylniccy strażacy wyjeżdżali dwa razy. Pierwsze zdarzenie miało miejsce po godzinie 7 rano i dotyczyło zatrzymania krążenia w Gruszczynie przy ul. Katarzyńskiej. Po dotarciu na miejsce strażacy natychmiast przystapili do działań ratowniczych polegających na pomocy ratownikom medycznym będącym już na miejscu w prowadzeniu RKO starszej kobiety. Po kilkunastu minutach udało się przywrócić funkcje życiowe poszkodowanej, która została zabrana do szpitala. Działania ratownicze trwały niecałą godzinę. Drugie zdarzenie tego dnia miało miejsce po godzinie 11 i dotyczyło pożaru transformatora na terenie jednej z firm w Janikowie. Po dotarciu na miejsce strażacy potwierdzili pożar transformatora, który został ugaszony przez pracowników zakładu. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia dokonania pomiarów przy uzyciu kamery termowizyjnej oraz przyrzadów wykrywających napięcie. Po przybyciu na miejsce pogotowia energetycznego miejsce zostało przekazane pracownikom energetyki, którzy wyłaczyli zasilanie i przowadzili dzalsze działania w celu ustalenia przyczyn pożaru. Działania ratownicze trwały niecałą godzinę.
Źródło: OSP Kobylnica