WIEŚCI OSP KOBYLNICA
W minionym tygodniu kobylniccy strażacy zanotowali 4 wyjazdy do działań ratowniczych.
We wtorek 28 marca po godzinie 23 kobylniccy strażacy zostali wezwani do pożaru budynku w miejscowości Kliny. Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów okazało się, iż przyczyną silnego zadymienia jest pożar sadzy w kominie. Ponieważ mieszkańcy budynku zaczęli gasić pożar we własnym zakresie wodą doszło do popękania przewodu kominowego, co z kolei spowodowało zadymienie poddasza. Działania strażaków polegały na ugaszeniu pożaru, przewietrzeniu pomieszczeń oraz sprawdzeniu miernikami i kamerą termowizyjną wszystkich pomieszczeń. W działaniach ratowniczych, które trwały prawie dwie godziny uczestniczyli strażacy z Kobylnicy, Czerwonaka i JRG-3.
Kolejny wyjazd miał miejsce w środę 29 marca i dotyczył monitoringu pożarowego w Swarzędzu przy ul. Św. Marcina. Alarm okazał się fałszywy i został wywołany przez awarię czujki.
W nocy 3 kwietnia kilkanaście minut przed godziną 1 strażacy z Kobylnicy, Swarzędza i JRG-3 zostali zadysponowani do pożaru lampy w jednej z hal produkcyjnych na terenie Jasinia. Po dotarciu na miejsce pożar został już ugaszony przez pracowników. Działania strażaków polegały na sprawdzeniu miejsca pożaru oraz dozorowaniu do czasu odłączenia zasilania w części instalacji, gdzie doszło do zdarzenia.
Ostatnie zdarzenie tego tygodnia miało miejsce we wtorek 4 kwietnia kilkanaście minut przed godziną 9. Strażacy z Kobylnicy i JRG-3 zostali wezwani do pożaru na terenie posesji w Gruszczynie. Po dotarciu na miejsce okazało się, iż doszło do pożaru wiaty śmietnikowej wraz z kontenerami na śmieci oraz pryzmy drzewa kominkowego. Bezpośrednio była również zagrożona skrzynka gazowa, której obudowa zaczynała się już palić. Strażacy po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przystąpili do działań gaśniczych w pierwszej kolejności od skrzynki gazowej a później po opanowaniu pożaru przystąpiono do rozbiórki konstrukcji wiaty oraz rozpoczęto dogaszanie pozostałej części pogorzeliska i sterty drewna. Po ugaszeniu pożaru strażacy sprawdzili pogorzelisko kamerą termowizyjną. Otwarto i sprawdzono skrzynkę gazowa pod kontem ewentualnego rozstrzelenia instalacji. Na szczęście uszkodzeniu uległa tylko obudowa skrzynki, ale przyłącze gazowe i licznik nie ucierpiały. Działania ratownicze trwały prawie godzinę.
Źródło: OSP Kobylnica