WIEŚCI Z OSP SWARZĘDZ
W minionym tygodniu na dźwięk syreny swarzędzcy strażacy reagowali pięć razy. Wyjazdy wozów ratowniczo-gaśniczych ze swarzędzkiej remizy były związane z jednym alarmem PPOŻ oraz czterema miejscowymi zagrożeniami.
W poniedziałek 28 września druhowie ze Swarzędza otrzymali zgłoszenie do kota uwięzionego pod maską samochodu osobowego na parkingu sklepu budowlanego przy ul. Henryka Sienkiewicza. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że młody kot utknął w okolicach chłodnicy. Strażacy przy pomocy kluczy zrobili dostęp do kota i go włożyli do klatki, do przewozu zwierząt. Po zakończonych działaniach przekazali kota straży miejskiej.
Strażacy OSP Swarzędz przypominają o zwróceniu uwagi przez kierowców w okresie jesienno-zimowym czy nie mają zwierząt pod maskami swoich samochodów. Zwierzęta z powodu niskich temperatur szukają schronienia w nagrzanych miejscach w pojazdach.
W czwartek 1 października kilka minut przed północą druhowie z OSP Swarzędz dostali wezwanie do monitoringu przeciwpożarowego w jednej z firm przy ul. Średzkiej w Rabowicach. Po przybyciu na miejscu strażacy nie stwierdzili zagrożenia. Na miejscu działali strażacy z OSP Swarzędz, OSP Gowarzewo i JRG3 Poznań.
W piątek 2 października w południe swarzędzcy strażacy wyjechali do alarmu bombowego w jednym z przedszkoli przy ul. Kórnickiej. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz pomocy w ewakuacji dzieci oraz pracowników przedszkola. Podczas prowadzonych działań na ul. Kórnickiej, Centrum Powiadamiania Ratunkowego dostało zgłoszenie o kolejnym alarmie bombowym tym razem w przedszkolu na ul. Piaskowej w Swarzędzu. Kierujący działaniami ratowniczymi oddelegował na ul. Piaskową zastęp z JRG3 Poznań. Oba alarmy okazały się fałszywe. Tego dnia prawie wszystkie jednostki w Poznaniu oraz wiele z powiatu jeździło z powodu głupiego żartu, e-maili wysyłanych do przedszkoli i szkół. Każde miejsce było sprawdzane przez policyjnych techników oraz zabezpieczane przez jednostki straży pożarnej.
W niedzielę o 7:45 rozległ się dźwięk syreny nad Swarzędzem. Załączenie alarmu było związane z dachowaniem samochodu osobowego na ul. Poznańskiej, na wysokości ul. Marcinkowskiego. Na miejscu działali druhowie z OSP Swarzędz oraz funkcjonariusze PSP z JRG3 Poznań, Zespół Ratownictwa Medycznego ze Swarzędza i policjanci z wydziału ruchu drogowego z KMP Poznań.
Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy i neutralizacji płynów eksploatacyjnych. Działania swarzędzkich strażaków na DK 92 trwały około dwóch godzin.
Po godzinie 17 swarzędzcy ochotnicy udali się na osiedle Zygmunta III Wazy. Powodem pojawienia się wozów strażackich na tym osiedlu było rozpoznanie zagrożenia związanego z uszkodzoną latarnią. Po zlokalizowaniu latarni zagrożenia nie stwierdzono.
Naczelnik OSP Swarzędz
Łukasz Brodowiak